niezadowolona klientka2012.12.18 15:05:54 kupiłam tunikę za 170 zł, byłam w niej na wykładzie, w sumie nosiłam ją 5 godzin, tunika się zmechaciła a pod paskiem powyłaziły nitki. Oddałam do reklamacji pani rzeczoznawca napisała że jest to uszkodzenie mechaniczne, materiał jest luźno tkany i należy obchodzić się z nim ostrożnie, zaś zmechacenie to normalna sprawa reklamacji nie uznano. Wniosek z tego taki że ubrania w Jacqueline to jednorazówki, chyba że ktoś sobie powiesi na manekinie i popatrzy.
Magda2013.08.07 01:43:54 Ja kupiłam torebkę dżinsową, która blakła z każdym dniem i brudziła mi wszystkie ubrania. w dodatku kieszenie wewnętrzne podarły się niemal natychmiast - szwy puściły. Ich rzeczoznawca rozpatrujący reklamację orzekł, że torebka wyblakła, ponieważ ją wyprałam i dlatego też zbiegła się podszewka w kieszeniach. Kiedy spytałam panią w sklepie, jakim cudem torebka nie jest wygnieciona po praniu, potraktowała mnie bardzo niegrzecznie. Od tej pory omijam ten sklep szerokim łukiem.
Magda2013.08.07 01:43:54 Ja kupiłam torebkę dżinsową, która blakła z każdym dniem i brudziła mi wszystkie ubrania. w dodatku kieszenie wewnętrzne podarły się niemal natychmiast - szwy puściły. Ich rzeczoznawca rozpatrujący reklamację orzekł, że torebka wyblakła, ponieważ ją wyprałam i dlatego też zbiegła się podszewka w kieszeniach. Kiedy spytałam panią w sklepie, jakim cudem torebka nie jest wygnieciona po praniu, potraktowała mnie bardzo niegrzecznie. Od tej pory omijam ten sklep szerokim łukiem.